Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: GKS Katowice – godnie pożegnać Bukową


W Katowicach nadchodząca runda będzie z wielu względów szczególna

30 stycznia 2025 Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: GKS Katowice – godnie pożegnać Bukową
Zbigniew Harazim / zbyszkofoto.pl

GKS Katowice w dobrym stylu wrócił do ekstraklasy i na półmetku ligowych zmagań zajmuje miejsce w środku stawki. Przewaga punktowa nad strefą spadkową nie jest jednak duża, przez co beniaminek musi mieć się na baczności i wiosną ponownie udowodnić swoją jakość. – Bazujemy na tym, że staramy się być cały czas powtarzalni i solidni – zapewnia kapitan Arkadiusz Jędrych.


Udostępnij na Udostępnij na

Wiosna dla zespołu Rafała Góraka wiązać się będzie też z ostatnimi spotkaniami przy Bukowej i przeprowadzką na nowy obiekt. Ten ugości kibiców najprawdopodobniej już podczas marcowego Śląskiego Klasyka. Oprócz Górnika, GKS Katowice w rundzie wiosennej podejmie u siebie między innymi Legię Warszawa czy Lecha Poznań. To na te spotkania fani beniaminka czekają najbardziej. Ciekawie zapowiadają się także wyjazdy do Łodzi i Wrocławia.

Żeby utrzymać się w PKO Ekstraklasie, „GieKSa” musi uzbierać jeszcze około 15 punktów, a przynajmniej jeśli wierzyć matematyce. – Nie było, nie ma i nie będzie w GKS-ie takiego jednoznacznego celu, aby się utrzymać. Ja już to powtarzałem niejednokrotnie, że dla mnie ekstraklasa powinna zawitać w Katowicach na wiele lat, ale to nie może być kosztem tego, że celem jest utrzymanie. To byłoby nie fair w stosunku do zawodników.

Mówienie o celach, uwierzcie mi, nie jest dobre dla sportowców, bo zamyka ono myślenie o marzeniach i o czymś więcej. Trzeba twardo stąpać po ziemi i skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu – mówił trener Górak podczas ostatniego briefingu prasowego przed piątkowym meczem ze Stalą.

Przygotowania do rundy wiosennej

Katowiczanie – podobnie jak przed rokiem – rozpoczęli je od udziału w halowym turnieju Spodek Super Cup. Następnie z drobnym opóźnieniem wylecieli na zgrupowanie do tureckiej Lary. Tam rozegrali cztery spotkania kontrolne – z rywalami kolejno z Serbii, Węgier, Ukrainy oraz Bułgarii. Bilans? Dwa zwycięstwa, jeden remis i jedna porażka; siedem bramek strzelonych i tyle samo straconych.

Każdy okres przygotowawczy ma swoją specyfikę. Pięć lat temu byliśmy na trzecim poziomie rozgrywkowym, możliwości były inne. Musimy zwiększać standardy, proporcjonalnie do tego, co zawodnicy robią na boisku. Musimy zapewniać im najlepszy serwis, na jaki jest nas dzisiaj stać.

Nienawidzę tandety i robienia czegoś na pół gwizdka. Zawsze staramy się wykorzystać moment, w którym jesteśmy. Podjęliśmy takie decyzje w stosunku do tego okresu przygotowawczego i uważam, że trafiliśmy w dziesiątkę. Odzew ze strony zespołu jest bardzo dobry – przekonywał dziennikarzy Rafał Górak.

To był najdłuższy obóz podczas mojej pracy tutaj. Byłem ciekawy jak drużyna to zniesie, czy nie nastąpi pewne znużenie, ale zamiast tego widziałem radosnych ludzi uprawiających swoją dyscyplinę – dodał szkoleniowiec.

Transfery

Te przy Bukowej pozostają sprawą otwartą. GKS nadal poszukuje wzmocnień. W najbliższym czasie do ekipy beniaminka na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Lecha Poznań ma trafić napastnik Filip Szymczak. Wcześniej „GieKSa” zakontraktowała tylko jednego zawodnika – Konrada Gruszkowskiego, który ostatnie dwa lata spędził w DAC Dunajskiej Stredzie.

Klub zimą opuściło natomiast dwóch piłkarzy. Wypożyczenie Jakuba Antczaka zostało skrócone, wrócił on do Poznania, po czym został ponownie wypożyczony – tym razem do pierwszoligowego Chrobrego Głogów. Odszedł również Jakub Arak. Po dwuipółletniej przygodzie z GKS-em przeniósł się on do Polonii Bytom.

Przewidywana jedenastka

Rewolucji nie będzie. Miejsce pomiędzy słupkami powinien zachować doświadczony Dawid Kudła. Linia defensywna także nie zmieni się względem ostatniego jesiennego spotkania z Radomiakiem, przynajmniej na początku, bowiem powracający po kontuzji Lukas Klemenz musi odzyskać rytm meczowy.

W środku pola karty dalej rozdawać będą Oskar Repka i młodzieżowiec Mateusz Kowalczyk. Zimą pierwszy z nich był bliski gotówkowego transferu do ligi węgierskiej, ale ostatecznie został w Katowicach i mówi się, że niedługo podpisze nową umowę.

Do składu wraca zaś 31-letni Bartosz Nowak, i to po blisko trzymiesięcznej przerwie (po raz ostatni mogliśmy go oglądać w spotkaniu z Koroną Kielce). Ofensywny tercet uzupełnią Adrian Błąd oraz najlepszy strzelec GKS-u jesienią Sebastian Bergier.

GKS Katowice w liczbach

  • W rundzie jesiennej bramki dla beniaminka zdobywało 13 różnych zawodników. Więcej strzelało tylko dla Legii Warszawa i Górnika Zabrze (po 14);
  • 24 z 27 dotychczasowych goli dla „GieKSy” strzelili Polacy. Wyższy procent pod tym względem osiągnęło jedynie Zagłębie Lubin;
  • GKS Katowice, gdy w tym sezonie pierwszy tracił bramkę, ani razu jeszcze nie wygrał. Tylko raz w takiej sytuacji remisował i aż pięciokrotnie przegrywał.
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze